Mostro Giallo, Cazzo, Strettamente. Żółte Draństwo, Kurwa, Mocno
Nic nie jest oczywiste samo przez siebie i samoświadomość jest tylko na okamgnienie, jak złożą się ze sobą na mikromilisekundy te elementy, nazywane czasami wszechświatem lub pełnią bytu. Permanentne sciene-fiction. Być może powinniśmy czasami odgiąć własną rzeczywistość, wpaść w świat równoległy, przesterować swoją wyobraźnię, zauważyć problem, żrący przestrzeń życia codziennego w tym świecie najlepszym z możliwych. Obserwacja od innej strony. Pozyskiwanie tymczasowej samoświadomości. Tak jest właśnie z postaciami w tym tekście, który jest tekstem o osobnikach, którzy nie potrafią korzystać z pralki, więc to pralka korzysta z nich albo nadaje rytmu ich wypowiedziom. Te postaci starają się to zrozumieć, eksportując własne jestestwo w inne światy możliwe. Zrozumieć, że uznając istnienie czegoś na zewnątrz, co determinuje ich istnienie, zamykają równocześnie swoje istnienie w ramach determinacji ze strony tego, co jest na zewnątrz. A może wszystko jest wewnątrz i nic nie jest na zewnątrz? Re//mix z Leibniza, Marksa, Nietzschego, Resnais, Lenziego, Franco, innych. Strzał-Strzał. /////////////////////////////////////////////////////////////// Trigger Warning: wulgarny, perwersyjny, chory język               

 

 

 

 

Będę lizać Twojego kutasa, jakby był dojrzałym mango.

(Misty Beethoven, 1976)